Długo zastanawiałam się co przygotować z wielkiego i dumnego kalafiora, którego kupiłam zamiast brokuła. Brokuły są często pakowane w plastikową folię, co zniechęca mnie do ich kupowania. A kalafiora można kupić ładnie otoczonego wielkimi jego liśćmi. I tyle można też z niego przyrządzić… Od pieczonego kalafiora w całości, przez kotlety kalafiorowe, po pizze z ciasta kalafiorowego. Tego ostatniego jeszcze nie probowałam, ale może niedługo spróbuję swoich sił.
Zdecydowałam się wykorzystać gliniane naczynie z przykrywką i upiec kalafiora z cebulą i czosnkiem w sosie jakby pieczeniowym. Wolno pieczone warzywa wydzielające swoje soki przenikają się smakiem przypraw, miękną i są bardzo proste w przygotowaniu. Poniżej przepis!
Składniki: 1 głowa kalafiora 2 cebule czosnek (jak dałam 5 zębów) Sos: koncentrat pomidorowy lub paprykowy (3Ł) oliwa z oliwek lub olej kokosowy rozpuszczony (3Ł) sól zwykła lub kala namak (1ł) pieprz (1ł) kumin (1ł) papryka ostra i słodka (po 1ł) papryka wędzona (opcjonalnie) (1ł) płatki drożdżowe (3Ł) cytryna lub ocet jabłkowy (sok z połowy cytryny lub 3ł octu) syrop z agawy lub daktylowy (1ł) bazylia świeża lub suszona (1ł) opcjonalnie: odrobina wody lub bulionu (pół szklanki)
Procedura: Piekarnik nagrzać na 180 st. Przygotować garnek gliniany do pieczenia (może być szklany, ważne aby miał pokrywę). Kalafiora umyć i podzielić na duże kwiaty. Cebule i czosnek obrać, cebule pokroić na pióra, czosnek niekoniecznie. Wrzucić wszystko do naczynia żaroodpornego. Sos przygotować mieszając wszystkie przyprawy z koncentratem pomidorowym, syropem, cytryną, oliwą. Opcjonalnie można rozcieńczyć sos wodą lub bulionem aby łatwiej było wymieszać go z warzywami. Wymieszać sos z warzywami i piec 45 min - 1 godz. Warzywa mają być miękkie, rozpadające się, pełne sosu.
Do tego dania świetnie nadaje się hummus i chleb, lub ryż. Można jeść również samego kalafiora, bo i czemu nie?!